Prezydent RP Andrzej Duda we wtorek 16 lutego, wziął udział w posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju, którego tematem jest „Polityka historyczna: konteksty, pomysły, realizacje”.
Prezydent przytoczył słowa marszałka Józefa Piłsudskiego: „Naród, który nie szanuje swojej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”. Jak podkreślił, aktywna polityka historyczna realizowana przez polskie państwo powinna być elementem budowy pozycji w przestrzeni międzynarodowej, ale przede wszystkim elementem wychowania kolejnych pokoleń Polaków; powinna akcentować elementy państwowotwórcze i budować potencjał rozwoju przyszłych pokoleń.
Odwołując się do preambuły Konstytucji RP, prezydent wskazywał na nawiązania do wielkiej i często bolesnej historii Rzeczypospolitej. – Mowa o dorobku przeszłych pokoleń, o bohaterach, którzy walczyli o wolność i niepodległość, o odzyskanie niepodległości i suwerenności Rzeczypospolitej. Mowa o chrześcijańskich korzeniach państwa polskiego, o tradycji, na której wyrośliśmy jako następstwo poprzednich pokoleń Polaków. Mowa wreszcie i o tym, co było bolesne, o czasach niewoli, o czasach kiedy prawa Polaków były łamane – mówił prezydent.
Preambuła w opinii prezydenta Dudy jasno nakazuje opierać dzisiejszą naszą działalność na 1050-letnim dorobku Polski. – Na tej przestrzeni lat, nawet w najtrudniejszych sytuacjach zawsze potrafiliśmy się podnieść i umieliśmy zachować jako naród swoją godność i odzyskać wolność. Nawet wtedy, kiedy niektórym wydawało się to niemożliwie, nierealne, kiedy wydawało się to mrzonką – podkreślał.
– Kiedy popatrzymy na otaczający nas świat, a sięgać nie musimy daleko, wystarczy popatrzeć na to, co robią nasi sąsiedzi, to wyraźnie widać, że można realizować ofensywną politykę historyczną, chociaż ona wymaga wielu trudów i nakładów. Ale jeżeli jest realizowana konsekwentnie, to osiąga zamierzone cele – wskazywał. Dodał, że naszym wielkim obowiązkiem jest stworzenie ram działania państwa polskiego i w sensie instytucjonalnym i sensie edukacyjnym.
– My jako naród mamy z czego być dumni, bo mamy piękną, długą historię. Ratowaliśmy Europę przed, jeśli nie tylko przed wielkim kryzysem, to można wręcz powiedzieć, że przed klęską. Tak jak wtedy kiedy polska armia pod wodzą Jana III Sobieskiego zatrzymała nawałę turecką pod Wiedniem. Czy tak jak wtedy kiedy polska armia pod wodzą marszałka Józefa Piłsudskiego zatrzymała pod Warszawą armię sowiecką, która – jak doskonalone wiemy – chciała wtedy zanieść ten „wspaniały” ustrój na całą Europę i wszystkich w ten sposób „uszczęśliwić” – wyliczał prezydent, dodając mamy w swojej historii wiele elementów, które sprawiają, że możemy z podniesioną głową i bez kompleksów patrzeć na resztę Europy i resztę świata.