Podczas wtorkowej konferencji prasowej Horała przypomniał, że zwracał na tę sprawę uwagę podczas piątkowej debaty w Sejmie. – Cztery dni temu w Sejmie wezwałem do dymisji (szefa klubu PO-KO) Sławomira Neumanna po publikacjach medialnych, które wskazują na – delikatnie mówiąc – daleko idące nieprawidłowości w jego sprawach majątkowych – mówił poseł PiS.
– Wszystkie partie polityczne powinny przestrzegać wysokich standardów; oczekujemy odwołania ze swoich funkcji polityków opozycji, na których ciążą zarzuty zatajania majątku – powiedział Horała, przedstawiając tablicę: „Afera Neumanna – standardy Schetyny”.
– Nadal nie usłyszeliśmy żadnej odpowiedzi na te pytania. Odpowiedzi na pytanie skąd wziął 88 tys., które w roku 2015 wpłacił gotówką na swoje konto lub gotówką spłacając karty kredytowe i kredyty. Tej odpowiedzi nie dostaliśmy – dodał. Horała przypomniał, że był to ten sam rok, w którym Neumann „jako wiceminister zdrowia podjął działania, które skończyły się zarzutami prokuratorskimi za nielegalne sprzyjanie jednej z prywatnych klinik”.
– Jak to jest możliwe, że na koniec grudnia deklaruje, że razem z żoną mają 20 tys., po czym po dwóch dniach żona kupuje samochód za 50 tys. i ten samochód nie zostaje wpisany do oświadczenia majątkowego. Jakie to ważne, związane z pełnieniem mandatu posła, przedmioty kupował w grudniu, przed świętami w perfumeriach czy w galeriach alkoholi płacąc za to pieniędzmi z konta poselskiego, z konta na działalność poselską, na biuro poselskie; czy te pieniądze zostaną polskim podatnikom oddane? – pytał Horała.
Zobacz również:
Neumann zapowiada pozew przeciwko Horale