Konwencja PiS pod znakiem wielkich obietnic …
Jarosław Kaczyński Prezes Prawa i Sprawiedliwości
– Musimy być partią czystych rąk. Nie będzie żadnego zmiłowania dla tych, którzy chcą ręce sobie brudzić – mówił Jarosław Kaczyński.
– Ja nie będę dzisiaj głównym bohaterem tego spotkania. Robię konkurencję konferansjerowi Tomaszowi Porębie – zaczął Kaczyński. – Przybyliśmy tutaj na jedno z licznych spotkań naszej partii. Choć to spotkanie wpisuje się w tradycję PiS, ale ma pewne szczególne cechy. Dzisiaj zaczynamy wielką drogę po Polsce i jednocześnie wielką rozmowę z Polakami. Tak, trwa „dobra zmiana”, ale trzeba ją nieustannie podtrzymywać. Podtrzymywać także poparcie dla niej. W życiu politycznym nic nie jest dane raz na zawsze, nawet nie jest dane na długo – dodał Kaczyński.
– Tym bardziej że zdarzyły się nam potknięcia. I te potknięcia przełożyły się w jakiejś mierze na poparcie dla nas. Oczywiście, nie bierzecie państwo pod uwagę tych sondaży, którymi epatują Polaków media i opozycja – stwierdził Kaczyński. Przypomniał jeden z sondaży z 2005 r., w którym przed drugą turą wyborów prezydenckich Donald Tusk miał ponad 60 proc. poparcia, a ostatecznie wygrał Lech Kaczyński.
– To pomyłka o 16 proc. W jednym sondażu w tabloidach my mamy 29 proc. Plus 16 to 45 proc. Oni mają 32. Minus 16 to 16 proc. Wszystko się zgadza – żartował Kaczyński. Ale zaraz dodał, że PiS może przegrać – z samym sobą.
– Dlatego potrzebny jest wysiłek, wielka trasa. chcemy dotrzeć do 600-700 punktów, wszystkich powiatów i miast niepowiatowych. A także na wieś. Chcemy przekazać to, co zrobiliśmy, ale bez pychy. To jest po prostu uczciwość. Za uczciwość nie trzeba dziękować, bo to normalność. To ci inni są nienormalni – stwierdził Kaczyński.
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki przedstawił „piątkę Morawieckiego”, czyli pięć obietnic, którymi PiS zamierza odwrócić złą passę, wyjść z politycznego dołka i wrócić na szczyt z jeszcze wyższym poparciem, niż w najlepszym okresie.
Te obietnice to:
– Obniżka podatku CIT dla małych firm z 15 do 9 proc., czyli do najniższego poziomu w UE. Ma ona wejść w życie od początku przyszłego roku;
– Wprowadzenie małego ZUS-u naliczanego proporcjonalnie do przychodów dla firm osiągających miesięczne obroty do wysokości 2,5 minimalnych pensji w Polsce;
– Wyprawka w wysokości 300 złotych na początku roku szkolnego dla każdego ucznia rozpoczynającego naukę w szkole podstawowej i średniej;
– Nowy fundusz budowy dróg lokalnych o wartości minimum 5 miliardów złotych. Odnowione mają zostać tysiące kilometrów dróg we wsiach, małych miastach, gminach i powiatach;
– Program Dostępność+, czyli likwidacja barier dla osób niepełnosprawnych. Państwo przeznaczy na ten program ponad 20 mld złotych w ciągu 8 lat.
– Na co narzekają przedsiębiorcy? Na ZUS, nieproporcjonalny do dochodów. Pierwszym naszym projektem, propozycją, jest niższy ZUS, bardziej proporcjonalny, przy niższych przychodach do wysokości 2,5-krotności wynagrodzenia minimalnego, co się będzie zmieniało w kolejnych latach. Bo nie może być tak, że pan Henryk, właściciel warsztatu samochodowego, czy pani Agnieszka, fryzjerka, mają 3 tys. przychodu i płacą taki sam ZUS jak przedsiębiorcy, którzy zarabiają więcej. To wszystko powinno być zrobione wcześniej, ale rządzili ci, którzy mają kamień zamiast serca dla polskich przedsiębiorców. Oni mają tylko jeden program: anty-PiS. My też mamy tylko jeden program: nazywa się Polska.
– Zrealizowaliśmy przez ostatnie 2,5 roku więcej niż przez ostatnie 8 lat, więcej niż w ostatnich dekadach. Ale na realizacje naszego programu potrzeba więcej niż 2,5 roku – dodał premier.
– Polska nie może być Polską „nie da się”. Polską niemocy – mówił premier. – Polska nie jest brzydką starą panną, która bez posagu puka do czyichś drzwi. Polska jest piękna, najpiękniejsza.
Beata Szydło
Dodatkowo kobiety, które urodziły czwórkę dzieci, mają mieć zagwarantowaną najniższą emeryturę. Beata Szydło uzupełniła te obietnice o zapowiedź wprowadzenia programu „Mama plus”, czyli m.in. darmowe leki dla kobiet w ciąży i premię za szybkie urodzenie drugiego dziecka (m.in. dodatkowe urlopy wychowawcze). Szydło mówiła też o bonie dla osób od 16. do 25. roku życia, które uczą się i nie pracują – ma być przeznaczony na kulturę i sport.
Jarosław Gowin
– Polskę trzeba przemyśleć na nowo, a potem konsekwentnie te przemyślenia wprowadzać w życie. Chcę dorzucić do tych planów kilka elementów. Musimy przemyśleć Polskę od strony ustrojowej. Rozpoczyna się namysł nad nową konstytucją i także moja partia weźmie w tym udział. Niedługo przedstawimy pewne deklaracje programowe – powiedział Gowin.
Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro zapowiedział zmiany w kodeksie karnym.- Dzisiaj za przestępstwa grożą kary od miesiąca do 15 lat pozbawienia wolności, potem jest kara 25 lat i dożywocie. Proponuję, by sąd mógł orzec karę od miesiąca do 30 lat pozbawienia wolności. By bardziej elastycznie reagował na zło – powiedział prokurator generalny. Chce też, by minimalny zakres kary był ograniczony do 14 dni. Ma to być „wstrząs” dla sprawców „jeszcze niezdemoralizowanych”.