28 lipca 2014r. odbyła się konferencja prasowa prezesa IPN Łukasza Kamińskiego, dotycząca stanu realizacji projektu „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego 1944–1956”
W konferencji wzięli również udział:
Prezes IPN dr Łukasz Kamiński
naczelnik Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN Krzysztof Szwagrzyk,
sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa prof. Andrzej K. Kunert,
prokurator Marcin Gołębiewicz – naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie
naczelnik Wydziału Nadzoru nad śledztwami GKŚZpNP prokurator Marek Sosnowski.
Prezes IPN Łukasz Kamiński przedstawił dziennikarzom dzieje projektu „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944–1956″, poczynając od roku 2011, a także skomplikowany przebieg prac natury prawnej, dotyczących powązkowskiej „Łączki”. Podkreślił, że zarówno Wojewoda Mazowiecki, jak i Miasto Stołeczne Warszawa stali na stanowisku, że „Łączka” nie jest cmentarzem wojennym, a zatem nie jest prawnie możliwe przeniesienie grobów z lat 80., pod którymi znajdują się „doły śmierci”. Oznacza to, że w obecnym stanie prawnym nie jest możliwe ani dokonanie ekshumacji ofiar komunizmu, ani też późniejsza budowa Panteonu Narodowego. Prezes IPN podkreślił, że trwają obecnie wspólne prace IPN, ROPWiM, Ministerstwa Sprawiedliwości i Kancelarii Prezydenta nad przygotowaniem nowelizacji właściwych przepisów.
W odniesieniu do prac poszukiwawczo-archeologicznych na cmentarzu przy ul. Wałbrzyskiej w Warszawie prezes IPN powiedział, że prof. Szwagrzyk przekazał informację o odnalezieniu ludzkich szczątków wiceprezes IPN Agnieszce Rudzińskiej, ta powiadomiła o tym pion śledczy IPN, a ten – Prokuraturę Rejonową Warszawa-Mokotów. Dodał, że nie doszło do przerwania prac, gdyż prokuratura i policja pojawiły się na służewskim cmentarzu już po zakończeniu prac archeologicznych, podczas porządkowania tej nekropolii. Podobna procedura – powiadomienie prokuratury powszechnej po znalezieniu ekshumowanych zwłok – była stosowana kilkakrotnie, np. podczas ubiegłorocznych prac archeologicznych w Areszcie Śledczym w Białymstoku, również kierowanych przez prof. Szwagrzyka.
Uzupełniając tę wypowiedź prok. Sosnowski dodał, że obecnie IPN nie prowadzi śledztwa ws. zbrodni komunistycznej dokonanej na cmentarzu przy ul. Wałbrzyskiej, stąd decyzja o przekazaniu sprawy prokuraturze powszechnej. Teraz – jak stwierdził – pion śledczy IPN oczekuje, że po dokonaniu niezbędnych badań z zakresu m.in. medycyny sądowej, prokuratura powszechna przekaże ekshumowane na Wałbrzyskiej szczątki prokuraturze IPN, ta zaś będzie mogła formalnie rozpocząć śledztwo w sprawie zbrodni komunistycznej.
Prof. Szwagrzyk przedstawił prezentację dotyczącą prac jego zespołu na cmentarzu przy ul. Wałbrzyskiej. Stwierdził, że jego zespołowi udało się osiągnąć zamierzone cele, a prace archeologiczne tam wykonane to zaledwie pierwszy etap i „krok w dobrym kierunku”.
Pytany o najbliższe plany IPN w dziedzinie poszukiwań ofiar terroru komunistycznego, Szwagrzyk wymienił poszukiwanie szczątków „Inki” w Gdańsku oraz zwłok partyzantów Henryka Flamego „Bartka” na Opolszczyźnie.
Prok. Gołębiewicz, odnosząc się do badań archiwalnych prowadzonych przez prof. Szwagrzyka i jego ekipę oraz prac archeologiczno-poszukiwawczych na Powązkach w latach 2011 i 2012, powiedział, że niebawem prokurator IPN podejmie tam czynności ekshumacyjne w ramach odpowiedniego śledztwa. Będą one prowadzone z udziałem archeologów i medyków sądowych. Ich celem jest znalezienie szczątków kolejnych ofiar reżimu komunistycznego, a także obszaru pogrzebania ofiar komunizmu.
Sekretarz ROPWiM Andrzej Kunert powiedział, że projekt poszukiwań ofiar komunizmu jest zadaniem gigantycznym. Współpraca realizujących go instytucji (IPN, ROPWiM, Ministerstwo Sprawiedliwości, Pomorski Uniwersytet Medyczny i Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu ) rozwija się dobrze. Dodał, że działalność, powstałej na mocy porozumienia IPN i PUM, Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów (PBGOT) jest przedsięwzięciem bez precedensu w całej Europie. Jej eksperci będą dobrze widziani w kilku krajach o skomplikowanej przeszłości, takich jak Hiszpania czy Grecja – dodał. Minister Kunert podkreślił, że problemy ekshumacji i identyfikacji ofiar komunizmu są rzeczą delikatną, także z uwagi na trudną psychologicznie sytuację rodzin ofiar. Zaapelował do mediów o odpowiedzialne i rozważne relacjonowanie tej tematyki. (źródło: ipn.gov.pl)