INTERWIZJA.WARSZAWA TV

Program prorodzinny Nowoczesnej

Przedstawiając program Nowoczesnej posłanka Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że zawiera on sześć punktów, które będą teraz skierowane do konsultacji społecznych, a następnie powstanie konkretny projekt ustawy dotyczącej wsparcia młodych rodzin.

Program prorodzinny Nowoczesnej fot. ŚWIECZAK

Program prorodzinny Nowoczesnej
fot. ŚWIECZAK


– Doszliśmy do wniosku, że największym problemem polskich rodzin jest problem posiadania pierwszego mieszkania – mówiła Hennig-Kloska. Zwróciła przy tym uwagę, że jakiś czas temu zmieniły się regulacje dotyczące niezbędnego wkładu własnego na zakup mieszkania. W efekcie w 2017 r. wkład własny nie będzie mógł być mniejszy niż 20 proc. wartości nabywanej nieruchomości. Hennig-Kloska stwierdziła, że „jest to poziom dla młodych rodzin nie do przeskoczenia” i dlatego Nowoczesna proponuje wsparcie ze strony państwa w postaci uzupełnienia tego wkładu.

Program prorodzinny Nowoczesnej
fot. ŚWIECZAK

Dodała, że – według propozycji Nowoczesnej – jeśli rodzina w ciągu 10 lat od otrzymania takiego wsparcia „wzbogaci się” o trójkę dzieci (łącznie z adopcją), to nie będzie musiała tego wkładu oddawać, jeśli natomiast będzie posiadała dwójkę dzieci, to zwrócić będzie musiała 25 proc. otrzymanego wkładu własnego; z kolei jeśli w rodzinie urodzi się tylko jedno dziecko, to do zwrotu będzie 50 proc. otrzymanego wkładu. – W ten sposób promowane będą najbardziej rodziny wielodzietne – podkreśliła posłanka Nowoczesnej.

Paulina Hennig-Kloska
Program prorodzinny Nowoczesnej
fot. ŚWIECZAK

Według szacunków tego ugrupowania rocznie z takiego programu skorzystałoby 50 tys. rodzin, a koszt dla budżetu policzono na 4 mld zł rocznie.

Program prorodzinny Nowoczesnej
fot. ŚWIECZAK

Posłanka Nowoczesnej stwierdziła, że kolejnym problemem dla młodych rodzin jest pogodzenie obowiązków zawodowych z obowiązkami rodzicielskimi. Nowoczesna postuluje więc – mówiła Hennig-Kloska – „regulacje umożliwiające młodym rodzicom podjęcie pracy na część etatu w trakcie okresu macierzyńskiego i tym samym wydłużenie tego okresu; ponadto możliwość zapewnienia rodzicom dzieci do 3 lat pracy w niepełnym wymiarze godzin, przy czym państwo mogłoby uzupełniać brakującą składkę emerytalną”.

Propozycja Nowoczesnej zakłada też przerwy lub skrócenie dziennego czasu pracy o ok. 1-1,5 godz. dla matek karmiących.

Kolejny pomysł zakłada opłacanie składek emerytalnych dla opiekujących się dziećmi członków rodziny w wieku przedemerytalnym (do 3 lat przed emeryturą). Jeśli natomiast rodzice zdecydują się na zatrudnienie opiekunki dla dziecka do 3 roku życia, to mogliby liczyć na to, że państwo opłaci składki emerytalne opiekunki i dofinansuje jej wynagrodzenie – do 200 zł miesięcznie.

Nowoczesna proponuje ponadto zwiększenie środków przeznaczonych na tworzenie żłobków i klubów malucha oraz zwiększenie finansowania na utrzymanie dzieci w żłobkach. Program zakłada też możliwość dofinansowania z funduszu socjalnego tworzenia przyzakładowych żłobków lub klubów malucha. Przewiduje też zagwarantowanie miejsca w przedszkolach dla wszystkich 3-latków, obowiązek przedszkolny dla 5-latków oraz darmowe posiłki w przedszkolach.

Jeśli natomiast chodzi o dzieci w wieku szkolnym, to Nowoczesna chce wprowadzić obowiązek zapewnienia dzieciom 8-godzinnej opieki i ciepłego posiłku w szkołach podstawowych, a dzieci z ubogich rodzin miałyby mieć zapewnioną darmową opiekę i posiłek. Dodatkowo szkoły miałyby obowiązek zapewnienia dzieciom opieki w dni wolne od zajęć dydaktycznych.

Inne propozycje zawarte w założeniach programu prorodzinnego przewidują poprawę ściągalności alimentów, m.in. poprzez ściganie dłużników alimentacyjnych z urzędu, a także kampanię społeczną piętnującą takie zachowania, jak niepłacenie alimentów.

– Finansowanie całego tego programu zamyka się kwotą niecałych 8,5 mld zł – podkreśliła Hennig-Kloska.

Dodała, że środki na te propozycje miałyby pochodzić m.in. z likwidacji obecnych ulg na dzieci, a także z dotychczasowego programu Mieszkanie dla Młodych, który – jak powiedziała – „zostałby zastąpiony lepszym wydaniem dopłat do wkładu własnego”.

Program prorodzinny Nowoczesnej
fot. ŚWIECZAK