Rząd wprowadza nowe obostrzenia w związku z koronawirusem
– Chcemy za wszelką cenę uniknąć tego, co spotkało państwa Europy Zachodniej” – podkreślił Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.
– Nie możemy sobie pozwolić na rozprężenie. Musimy zrobić wszystko, żeby uniknąć najgorszego scenariusza – dodał.
Jak zaznaczył premier, z każdym lekkomyślnym czy niepotrzebnym wyjściem z domu, pandemia koronawirusa się przedłuża. „Musimy ściśle przestrzegać zasad dystansu społecznego. To jest jedna i podstawowa zasada, która pozwoli nam zwalczyć tę chorobę” – ocenił szef rządu. Jak dodał, nowe ograniczenia nałożone zostaną na najbliższe 2 tygodnie, z możliwością przedłużenia.
Szef rządu podziękował wszystkim służbom za zaangażowanie w walce z koronawirusem.
Najważniejsze decyzje
Wprowadzenie limitu osób przebywających w sklepie – do 3 osób na 1 kasę. Na targowiskach – 3 klientów na 1 punkt handlowy. W placówkach pocztowych – 2 osoby na 1 okienko.
W godzinach od 10:00 do 12:00 sklepy i punkty usługowe będą mogły przyjmować i obsługiwać jedynie osoby powyżej 65. roku życia (w pozostałych godzinach sklepy i lokale usługowe są dostępne dla wszystkich, w tym dla seniorów).
Wszyscy klienci muszą robić zakupy w jednorazowych rękawiczkach.
W weekendy zamknięte będą wielkopowierzchniowe sklepy budowlane.
Wprowadzony zostanie obowiązek utrzymania co najmniej 2-metrowej odległości między pieszymi. Dotyczy to także rodzin i bliskich (z wyjątkiem dzieci do 13. roku życia oraz osób niepełnosprawnych lub niemogących się samodzielnie poruszać).
Dzieci i młodzież, które nie ukończyły 18. roku życia, nie będą mogły wyjść z domu bez opieki.
Kwarantanną będą automatycznie objęci wszyscy domownicy, którzy mieszkają z osobą kierowaną na kwarantannę od 1 kwietnia br.
Nie będzie można korzystać z parków, plaż, czy bulwarów. Zamknięte będą wypożyczalnie rowerów miejskich.
Zamknięte będą hotele i inne miejsca noclegowe, a także salony kosmetyczne i fryzjerskie.
Zawieszone zostaną zabiegi rehabilitacyjne i masaże – zarówno w placówkach publicznych, jak i prywatnych (z wyjątkiem sytuacji, w których rehabilitacja jest bezwzględnie konieczna).
W miejscach pracy będzie musiał być zachowany dystans półtora metra i zapewnione środki do dezynfekcji.
Limit miejsc dla pasażerów obowiązywać będzie także przewoźników prywatnych.
Za złamanie zasad grozi grzywna w wysokości od 5 tys. do 30 tys. zł.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski zaznaczył, że na koronawirusa nie ma leku ani szczepionki, a to, co możemy zrobić, to przestrzegać ograniczeń. „Bądźmy rozsądni i najbliższe dwa tygodnie spędźmy w maksymalnej izolacji” – podkreślił minister. „Dzięki temu mamy szansę uratować życie innych” – wyjaśnił.
Szef resortu zdrowia zwrócił uwagę, że ograniczenie kontaktów o połowę, to za mało i nie da efektu zmniejszenia liczby chorych. „Musimy ograniczyć nasze kontakty o 80 proc. Dopiero wtedy mamy szansę wpłynąć na zahamowanie wzrostu liczby zachorowań i zgonów” – ocenił Łukasz Szumowski.