Konferencja prasowa Prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof.Andrzeja Rzeplińskiego i Wiceprezesa Stanisława Biernata po ogłoszeniu wyroku TK w sprawie TK 47/15, dotyczącej rozpoznania połączonych wniosków:
– Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego,
– grupy posłów na Sejm (wniosek z: 29 grudnia 2015 r. ),
– grupy posłów na Sejm (wniosek z 31 grudnia 2015 r.),
– Rzecznika Praw Obywatelskich
– Krajowej Rady Sądownictwa dotyczące nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa PIS z dnia 22 grudnia 2015r.
Wyrok musi być opublikowany, tak stanowi konstytucja. Nie można uchylać się od stosowania prawa, które musi być stosowane dla zaistniałych faktów” – powiedział Rzepliński na konferencji po ogłoszeniu orzeczenia.
Wiceprezes Stanisław Biernat uważa, że premier czy szef kancelarii nie jest upoważniony do oceny, co jest wyrokiem TK, a co nim nie jest. Rzepliński poinformował, że przygotował już pismo dla Rządowego Centrum Legislacji, które technicznie zajmuje się publikacją wyroków.
„To standardowe pismo, z powołaniem się na przepisy, na które powoływałem się setki razy, wysyłając tekst sentencji orzeczenia” – wskazał.
Dziennikarze na konferencji pytali też prezesów TK o wyciek projektu wyroku. Rzepliński oświadczył, że polecił szefowi biura Trybunału podjęcie działań mających na celu ustalenie źródła przecieku w ramach wewnętrznego postępowania sprawdzającego. „To jest obowiązkowe” – podkreślił, dodając że czym innym „jest przeciek, czym innym informacja o przecieku”. Odnosząc się do samego wycieku Rzepliński dodał, że „ten fakt jest elementem bardzo agresywnej kampanii przeciw TK – jeden z profesorów nazywa to wojną hybrydową. Trudno zakładać, żeby jakiś sędzia był uczestnikiem takiej wojny”.
Zobacz również:
Nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (K 47/15)