Weto Prezydenta w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa
– Prezydent powinien służyć polskiemu narodowi i państwu – powiedział w poniedziałkowym oświadczeniu Andrzej Duda.
– Zaprosiłem państwa, żeby zakomunikować moją decyzję w sprawie, która wzbudza kontrowersje i wymaga pilnego rozstrzygnięcia. W czasie kampanii prezydenckiej podkreślałem, że prezydent jest wybrany przez naród i daje najsilniejszy w Polsce mandat do podejmowania decyzji, ale mówiłem także, że powinien służyć społeczeństwu, narodowi i państwu – powiedział prezydent.
– Mówiłem także o sprawiedliwej, silnej Polsce, ale jednocześnie państwie, które zapewni obywatelowi spokój. Dzieje się bardzo źle, kiedy przedstawiciele stanu sędziowskiego mówią, że są najważniejszą kastą. Wymiar sądownictwa wymaga także naprawy w wymiarze etycznym. Postulat reformy wymiaru sprawiedliwości w ostatnich latach powtarza się wielokrotnie.
Prezydent potwierdził że odbył wiele konsultacji z prawnikami, socjologami, filozofami, politykami.
– Rozmawiałem z panią Zofią Romaszewska. Pani Zofia powiedziała do mnie słowa, które uderzyły mnie w czasie tego weekendu najbardziej – panie prezydencie, ja żyłam w państwie, w którym prokurator generalny właściwie mógł wszystko i nie chciałabym do tego państwa wracać – dodał Andrzej Duda.
– W programie PiS nie było postanowienia o kontroli nad Sądem Najwyższym, ani że Prokurator Generalny będzie decydował kto będzie sędzią, a kto nie. Nie ma u nas tradycji, żeby prokurator generalny mógł ingerować w prace Sądu Najwyższego i zgadzam się, że nie wolno do tego dopuścić – podkreślił Prezydent Duda.
– Ubolewam nad tym, że projekt ustawy o SN przed złożeniem w Sejmie nie został mi przedstawiony jako prezydentowi i nie mogłem odbyć konsultacji
– Zwrócę z powrotem do rozpatrzenia Sejmowi, czyli zawetuję ustawę o SN, ale także ustawę o KRS -oświadczył Prezydent.
#PAD: Zdecydowałem o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS. pic.twitter.com/OTLWUGA9Qi
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) July 24, 2017
– Polska potrzebuje reformy wymiary sprawiedliwości, ale jestem zwolennikiem reformy mądrej. Jako prezydent czuję w głębi duszy, że ta reforma poczucia bezpieczeństwa i sprawiedliwości nie zwiększy. Nie chcę, żeby ta sytuacja się pogłębiała, bo to pogłębia podział w społeczeństwie, a Polska jest jedna – zaznaczył.
– Wiem, że ta decyzja będzie krytykowana, być może przez obie strony sceny politycznej, ale podejmuję ją z wielką odpowiedzialnością za polskie państwo. Apeluję o spokój i rozwagę i do tych co sprawują prawo, ale także do opozycji. Bardzo proszę, żeby politycy, przede wszystkim opozycji, opamiętali się – władzę obala się w wyborach, a nie na ulicy – apelował prezydent.
– Ustawa o SN i ustawa o KRS nie staną się częścią polskiego systemu prawnego, muszą zostać naprawione tak, aby były do przyjęcia. Biorę na siebie odpowiedzialność, że przygotuję te ustawy. Mam nadzieję, że te ustawy uda się przygotować w czasie dwóch miesięcy – poinformował Andrzej Duda.
Dziś głowa państwa przyjmie pierwszą prezes Sądu Najwyższego oraz przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa.