Briefing prasowy marszałek Sejmu Małgorzaty Kidawa-Błońskiej

Briefing prasowy marszałek Sejmu Małgorzaty Kidawa-Błońskiej przed posiedzeniem rządu.

– W czwartek zaprzysiężenie nowego prezydenta. Te uroczystości są bardzo dobrze przygotowane. Bardzo dobrze układa się współpraca Kancelarii Sejmu z kancelarią pana prezydenta Andrzeja Dudy. Mam nadzieję, że uroczystości w Sejmie odbędą się z dużą godnością i bardzo sprawnie. Będą trwały około godziny. Po raz pierwszy pan prezydent Duda zabierze głos w Sejmie jako prezydent RP – powiedziała marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Briefing prasowy marszałek Sejmu Małgorzaty Kidawa-Błońskiej fot. ŚWIECZAK

Briefing prasowy marszałek Sejmu Małgorzaty Kidawa-Błońskiej
fot. ŚWIECZAK

– Wszyscy byli premierzy oraz byli marszałkowie Sejmu zostali zaproszeni na tę uroczystość i podejrzewam, że jutro będziemy mieli pełną wiedzę na ten temat, ponieważ będziemy potwierdzali, żeby zapewnić wszystkim dobre warunki na sali sejmowej – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.

– Gości będzie bardzo dużo, także gości pana prezydenta Andrzeja Dudy. Sejm będzie oblężony – dodała.

– Nie mam jeszcze potwierdzenia, czy Donald Tusk przybędzie na te uroczystości – zaznaczyła marszałek Sejmu.

Marszałek Sejmu była także pytana, czy wie, skąd wystartuje w zbliżających się wyborach parlamentarnych. – Widzę, że jak w każdej kampanii wyborczej, tworzenie list zawsze budzi wielkie emocje, bo najpierw struktury przygotowują swoją wizję, która nie koniecznie jest zgodna z wizją władz partii. Listy układamy tak, i tak będzie i tym razem, żeby były bardzo efektywne – powiedziała Kidawa-Błońska.

– W poprzednich latach udało nam się – mimo dużych emocji – listy ułożyć dobrze. Platforma miała bardzo dobry wynik. Mam nadzieję, że tym razem zrobimy to samo, mimo że rzeczywiście tych emocji jest za dużo. Za dużo informacji prasowych na ten temat – dodała.  – Nie będę mówiła, kto z moich koleżanek i kolegów posłów kandyduje z jakiego miejsca i z jakiej listy. Jedno jest pewne. Ewa Kopacz otwiera listę w Warszawie i tego się trzymajmy. Cała reszta jest dopiero ustalana. Mamy doświadczenie z układaniem list i je naprawdę dobrze ułożymy – powiedziała.

– To naturalne, że tyle lat kandydowałam z Warszawy, ale skoro bierzemy na siebie odpowiedzialność i chcemy te wybory wygrać, a mogę być wykorzystana i przydatna w innym miejscu, to ja to wyzwanie z przyjemnością przyjmę na siebie. Tym bardziej, że nie boję się trudnych wyzwań. Spróbuję swojej pracy w innym miejscu – powiedziała.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *